|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ElGosia
Yaoi Amator
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno k/Wawy Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:27, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam ją i stwierdzam, że wcale nie jest taka smutna jak myślałam, keidy pisałam poprzedni post :P Owszem, wolę lżejsze mangi, ale tą też warto przeczytać ^.^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ElGosia dnia Śro 0:28, 27 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
deska22
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 1:19, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Całkiem fajna manga, taka trochę zamotana ale przyjemnie się czytało.
Wielkie dzięki za tłumaczenie :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mbosska
Dołączył: 21 Kwi 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nibylandia 2 Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:49, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się i jestem pewna, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Smutna przeszłość obu bohaterów wpłynęła na ich teraźniejsze postawy. Z jednej strony jest Shima, który za często sarkastycznymi uwagami i spokojem ukrywa swoją samotność i nieufność; z drugiej mamy Togawę, który wydaje się być otwartym, wesołym i bezczelnym człowiekiem. Ich spotkanie było przeznaczeniem ;)
Dziękuję za ciężką pracę nad tym projektem, świetna robota :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nina88
Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 2:27, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
To jedna z moich mang, do której stale wracam zarówno w wersji angielskiej jak i polskiej. Smutna, urocza i prawdziwa- cała Yoneda Kou:) Dziękuję Wam bardzo za to, że ją przetłumaczyliście i tłumaczycie dj z nią związane.
Mam tylko jedno pytanie, które zawsze mi się nasuwa, gdy znów czytam tę mangę. Może ktoś z Was pomoże mi zrozumieć dlaczego Togawa, mimo, że był zakochany w Shimie i wiedział, że praca w Kyoto, będzie oznaczała zostawienie go samego zgodził się na przeniesienie, choć miał wybór. Gdy pierwszy raz czytałam tę mangę i byłam w jej połowie miałam wrażenie, że decyduję się na to by uciec i mniej zranić Shimę, niż gdyby zakończył romans w zwykły sposób. Po przeczytaniu całości nie było to już takie jasne, ale czy Waszym zdaniem chodziło mu wyłącznie o awans w pracy? Jak sądzicie czemu Togawa zgodził się na przeniesienie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
K.
BoysLove Team
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:41, 10 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Awans to jedno, ale dlaczego miałby się nie zgodzić? Nie mieli jasno określonej relacji - czy to jest związek, czy będzie coś z tego. To były raczej takie tam spotkania z seksem w tle xD (chociaż po cichu każdy myślał swoje). Na dodatek Shima w każdy możliwy sposób przejawiał wycofanie z czegoś głębszego (tym bardziej, że był już w podobnej sytuacji). Podejrzewam, że Togawa przewidział jego reakcję (a przynajmniej wziął pod uwagę, że ta dupa wołowa ^^' wcale nie musi rzucać mu się w ramiona na wieść o tym, że ten go kocha). W ten sposób nie stracił dwóch ważnych rzeczy - zostawał mu transfer, co w tym wypadku było niezłą wygraną - dobry sposób na zapomnienie/ucieczkę/odcięcie się od tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuma
Yaoi Amator
Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:55, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Manga jest nawet dobra, ciekawi mnie jak będzie zrobiony film :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
K.
BoysLove Team
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:10, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ja się niczego dobrego nie spodziewam. xD Adaptacje w większości przypadków kończą się źle. >.> Jedyny film oparty na mandze jaki mi się podobał to Nana (i tylko pierwsza część). No, ale ja to ja - nie przepadam za dramami i tym podobnymi - komedie jeszcze są okej, ale obyczajówki są zbyt przeładowane patosem (a właściwie czymś co miało nim być). Jest taki dramat, że ścierpieć tego nie można. Siostra mi kiedyś mózg lasowała serią Takumi-kun - przy trzecim filmie sama odpadła. xD
A wracając do Doushitemo Furetakunai - aktora grającego Togawę nawet im się udało dobrać. Fajny. Ale ten drugi... Pff... Zobaczymy, jak to wyjdzie. ^^'
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez K. dnia Wto 21:01, 21 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|