"Znowu w życiu mi nie wyszło", czyli zażalenia na

ali

Zawaliłam 2 zaliczenia i egzamin, a jeszcze się sesja nie zaczęła. Największym hitem jest to, że jeden gość ma 3h dyżuru w ciągu tych 2 tygodni i 5 roczników z których odsyłał z ćwiczeń jak szalony. W przyszłym tygodniu jest lista 18 osób z mojej grupy, więc już nie ma szans żebym się załapała. Gnój pyta od 17, a na uczelni dziewczyny będą czatować od 7 rano... coś pięknego.

Akumu

Ja miałam już 2 egzaminy, z czego jeden zdałam, z drugiego wyników jeszcze nie znam, ale mam spore wątpliwości co do jego zdania...
I tak najbardziej kocham moją uczelnię za to, że kolokwia. i to planowe, miałam do ostatniego dnia semestru - i to dosłownie, w czwartek miałam 3 kolokwia =.= Miałabym cztery, ale dzięki szybkiemu refleksowi udało mi się na ostatni tydzień zmienić grupę na laborkach i czwarte koło pisałam w środę... A jedno z czwartkowych i tak zawaliłam i będę musiała poprawić w pierwszym tygodniu sesji, żeby dopuścili mnie do egzaminu w drugim tygodniu... Nie wiem tylko, kiedy się na to nauczę, bo ja nawet na egzaminy nie zdążę się nauczyć =.=
Liczę na cud...

patusinka

Tulę do łona wszystkich studentów i trzymam kciuki :) Połamania piór!

ciri134

Boże jak ja NIE tęsknię za studenckim zyciem. :3 Ale jako była studentka sympatyzuje i pocieszam wszystkich których System Eliminacji Studentów chwycił w swe szpony.

Akumu, cuda sie zdarzają. Całkiem często. ^^

patusinka

Reena

*płacze za zepsutym piórem i nad sesją do zaliczenia* A prowadząca, od której wpis potrzebuję już nie tyle na dzisiaj ani wczoraj, ale na zeszły, rok nie odpowiada na maile. Gupia picza. :c

Akumu

Ja się jeszcze w ostatnim tygodniu dowiedziałam, że żeby mieć 5 bez egzaminu z angielskiego muszę jakieś durne słówka zaliczyć u tej wiedźmy na dyżurze - a dyżury ma oczywiście tylko w pierwszym tygodniu sesji...
W ogóle jaką ja mam magiczną uczelnię, to po prostu czasem lepiej niż w Hogwarcie - jakimś magicznym zbiegiem okoliczności większość moich wykładowców wyjeżdża w drugim tygodniu sesji, tak więc 2 najgorsze egzaminy mam w pierwszym tygodniu, w tym jeśli ktoś nie zda wtorkowego, to od razu w piątek jest poprawka i nikogo nie obchodzi, że w piątek mamy następną masakrę...

Ciri, chcę w to wierzyć, bardzo chcę - nawet w kościele już byłam się modlić o cud xD Ale moja wiara została zachwiana - w tym tygodniu zamknęli mi kościół i już nie mogę iść do niego modlić się o cud...

ciri134

O jezu, Akumu... To już sama nie wiem. ^^" Na szczęście żeby się modlić nie musisz iść do kościoła. :P
A przykładem cudu jestem ja sama - trzy dni pod rząd egzaminy, na trzeci już nie miałam się kiedy nauczyć, więc wkuwałam wieczorem na dzień przed. Zdałam na 4, jedną z 3 na ponad 100 osób. Żeby było zabawniej to był przedmiot dodatkowy w ramach MISH, na który chodziłam od połowy semestru.

Szkoda, że takie cuda nie przydarzyły mi się na innych egzaminach, ale cóż... Nie wymagajmy za wiele. ^^"

Nishiki

ja bym się chętnie uczyła kiedy indziej na egzaminy, ale nie miałam kiedy. Najbardziej martwi mnie to, że prawie wszystkie zaliczenia, które teraz mieliśmy, w przyszłym semestrze objawią się jako egzaminy (bo to przedmioty roczne).
Ale cóż, mój wydział znany jest ze wzorca "4+9" dla egzaminów, oraz "8+3" dla zaliczeń (liczby mogą się zmieniać) :<

bigfatthumbelina

ech to studenckie życie, wcale za nim nie tęsknie :D

Akumu

Ja jak mam przedmioty roczne, to i tak mam egzamin po każdym semestrze - a żeby w indeksach nie powtarzały się nazwy, to w pierwszym semestrze do nazwy przedmiotu dodają wyraz podstawy, np. w tym roku mam podstawy klinicznego zarysu chorób, a w następnym semestrze mam kliniczny zarys chorób - nawet wykładowca nie jest w stanie nam powiedzieć, czym różnią się te dwa przedmioty oprócz nazwy xD

Nishi, ja bym się chętnie zaczęła uczyć do sesji już tydzień temu, ale musiałam się nauczyć na 4 koła w ostatnim tygodniu sesji =.=
Moja uczelnia powinna nas uczyć na pierwszym roku umiejętności zaginania czasoprzestrzeni, bo inaczej nie widzę sposobu na zaliczenie tego wszystkiego. Albo może jakiś zmieniacz czasu by nam mogli dać... xD

mitogc

eeeeeee..... sorry ze mnie nie było ale ja jestem no-lifem ostatnio O.o
teskniłam za wami ale nie ogarniam świata ;______________;

patusinka

My za tobą też tęsknimy :)

Nishiki

KONIEC egzaminów.
Teraz tylko poprawki

patusinka

Dużo tych ewentualnych poprawek?