"Znowu w życiu mi nie wyszło", czyli zażalenia na

antique

Lin, spoko, jak ja się uczyłam też szło mi jak krew z nosa. Lewe oczka źle przerabiałam przez dłuuuugi i mi tak jakoś krzywo wychodziła prawa strona robótki XD Mama mnie dopiero uświadomiła XD Ale jak się przyzwyczai palce, to potem już samo leci, nie trzeba nawet patrzeć :) Musisz się pochwalić, jak już skończysz :)

Ja w listopadzie będę kupować włóczkę (taki fajny sklep jest on-line, z siedzibą we Wrocku, e-dziewiarka.pl. Mają duży wybór i często się trafia na promocje. Bo ja, na ten przykład, w Warszawie całej nie mogłam znaleźć sklepu z bambusową włóką. Uparłam się, że chcę bambus i już XD), więc wtedy pewnie jakoś zamówię i skończę, bo mało mi zostało. Tylko rękawek, blokowanie, szycie, dorobienie pliski przy dekolcie i finito! Jak skończę, to się pochwalę :)

Patusinka, obowiązkowo masz pokazać swoją powłoczkę! Łoo, czad, gejowska tęcza! ^0^ Ja szydełkiem nie macham, nie potrafię XD używam tylko do łapania oczka, jak mi spadnie, albo do chowania nitek. Wtedy, zaiste, przydaje się. Nie trzeba pruć kilku rzędów >,<

Reena

Dajcie znać jak będzie co wstawiać. Zaklepuję założenie robótkowego tematu ^^

A ja dopiero dwa miesiące temu ogarnęłam o co chodzi w drutach.
A serwetkę to robię już od roku... O tą

antique

Czy ja już mówiłam, że Was uwielbiam? :3

Ale śliczna serwetka! Od razu widać, że japońska XDD
A propo japońskiego, to Japonka, która uczy moją japońskiego jedzie w listopadzie w odwiedziny do Japonii. Podpisała na siebie wyrok, bo się zaoferowała, że nam coś kupi XD Więc zaklepałam sobie czasopismo z japońskimi wykrojami. Rany, ale oni robią śliczne pierdółki @_@ Co prawda czasopismo będzie w kandziałkach, ale na szczęście Japończycy robią łopatologiczne wykroje XD

/edit
Ooo... teraz, jak jest większe zdjęcie to widać bardziej tą serwetkę... O rany, frywolitki robisz? @_@ Szacun @_@

mantissa

Ja ostatnie przygody z drutami zakończyłam jak miałam jakieś 14 lat, po metrze szalika mi się zawsze już nudziło i zakańczać nie umiałam.. :P I się skończyła moja przygoda.. Za to szydełka to nie mogłam załapać, chociaż podobno łatwiejsze...

Serweteczka śliczna. :)

A ja się też pożalę, żeby było zgodnie z tematem. Źle mi. Bo zimno. I tyle. :(

patusinka

Hamtaro, sugeruję ci piwo albo wino grzane. I ciepły kocyk. I dobrą lekturę. Od razu ci się humor poprawi :))) A na razie wirtualnie ściskam.

Reena

Antique, Frv wcale nie jest trudna. Naprawdę. Polega na robieniu supełków podobnych jak przy wyplataniu bransoletek tylko że cały czas operujesz jedną nicią.

antique

...i cieniutką igłą XD Chciałam się kiedyś nauczyć, ale stwierdziłam, że chociaż frywolitki są śliczne, to mało praktyczne w sumie... Co prawda można opylać na necie, ale chyba wolę machać drutami ^^; Bo skąd inąd miałabym super-ciepły-acz-gryzący sweter z surowej wełny? Nic tak nie grzeje w zimie @_@ Chwała mojej mamie, że nie powywalała swoich włóczek jak przestała dziergać @_@
Frywolitki wolę jednakowoż oglądać, niż produkować, więc szybko pokaż efekty pracy :D

A ja chciałam się pożalić, że jesteście niedobre (wiem, wiem, przed chwilą Was uwielbiałam :P), bo po tym, jak wyszukałam w pracy artykuł na temat ewolucji współczesnej shojo mangi zaczęłam się nudzić jak mops, wyciągnęłam gilotynę do papieru i włączyłam sobie Supernatural z myślą: "a, obejrzę sobie podczas machania gilotynką jeden odcinek, zobaczę czy to rzeczywiście taki czad".
...oglądam do tej pory T_T Niech ktoś odłączy mi neta T_T

ali

Zostałam tylko ja nie ruszająca Supernatural ._. Czuję się taka wyobcowana *sniff sniff*

bigfatthumbelina

Ja też nie oglądam, jakoś mnie nie porwało, a że seriali tyle to położyłam na tym kreskę.
Żeby nie było, że oftop (nie żeby tu to kogoś obchodziło :) ) to moje nieszczęście na dziś: chlapnęłam sobie octem ryżowym do oka. Bolało.

Reena

Antique - bo igłą jest trudniejsza. Spróbuj czółenkiem ^^
*odłącza internet*

Calineczko - auuuuć *głask głask* :*

antique

A mnie się tam podoba. Ale przez dziewczyny widzę rzeczy, których tam nie ma XDD

Ojej, biedna! Współczuję *hug*

Też się pożalę. Dalej boli szczepionka. I spuchła. Czy tak powinna zachowywać się szczepionka? Jestem uczulona na antybiotyki, może na szczepionki też? oO

ciri134

Ali, to na co czekasz? Pierwszy odcinek i bedziesz w gronie maniaczek. :3

Calineczko, biedactwo. *głask glask* Jakis słodycz na zlagodzenie bólu? Antique częstowałam serniczkiem, jesli lubisz ciebie też mogę. Albo szarlotką.
A co do nicku... Skargi na przekręcony nick proszę kierować do mnie, bo to poniekąd moja wina, żeś Calineczka, a nie bigfatthumbelina jest. :3 Przynajmniej pośrod ekipy BL, że tak przykładem Bogini (Reena) się posłużę. :3

mantissa

antique

Potwierdzam. Serniczek ciri pierwsza klasa @_@

Łaj Calineczka? No bo... bo... thumbelina? :3

Popełniłam kiedyś podobny błąd. Kroiłam ostrą papryczkę. Umyłam ręce. Przetarłam oko. Cierpiałam T_T

patusinka

1. Bo Thumbelina to po angielskiemu Calineczka (od Thumb, czyli kciuk)
2. Pryśnięcia octem w oko współczuję i polecam zapić gruszkowym absolutem :)))
3. Ali, nie czuj się wyobcowana, ja też na razie nie ruszyłam. Ale zamierzam (ze względu na Deana *krwotok z nosa i para z uszu, o swieczkach w oczach nie wspominając*)