"Znowu w życiu mi nie wyszło", czyli zażalenia na

patusinka

No i jest - ona nie ma wcale, ty masz cztery :)

mitogc

ja też mam wszystkie 4 ósemki i wiem jaki to ból ;X

Linmarin

Ósemki. Grrr. Ja lubię jak boli, ale jak coś mi robi miejscowego tatara z człowieka, to się z tym nie polubię. Swoje ósemki przeklinałam, przeklinam i ostatnią będę przeklinała. Łączę się w bólu ._.

patusinka

Mnie się wszystkie cztery wyrżnęły częściowo. Nie wspominam tego zbyt miło, ale upiornie bolesne też nie było. Pewnie zależy od człowieka. Ale rozumiem, czemu ząbkujące niemowlaki płaczą.

antique

Zależy chyba jak rosną. Ogólnie na ósemki się za wiele miejsca w buzi nie ma, więc rosną jak chcą. U mnie od strony policzka (górne), więc nie tylko puchnie mi dziąsło, ale też policzek. Cierpię tym bardziej, że mam niski próg bólu. Zwłaszcza tego zębowego XD Nigdy nie uwierzę dentyście, który mówi "nie będzie boleć, nie znieczulamy". Uwierzę za to takiemu, który mówi "tego ci nie znieczulę tak, żeby nic nie bolało". W obu przypadkach bolało zakurwiście T_T
W całym interesie z ósemkami najbardziej przeraża mnie wyrywanie T_T

mitogc

Wiesz Pat to zalezy od człowieka ale i od wieku chyba.
Bo pierwsze 3 wyszły mi częściowo jeszcze w podstawówce i owszem bolało, ale do rzeżycia.
czwarta wspominam juz dużo gorzej.

ale co jakiś czas resztkom tych 3 sie przypominało i szły kawałkami...
i to była mordęga ;x
ja jeść nie mogłam, praktycznie plułam krwią i myślałam ze mam stan zapalny bo pół gęby spuchnięte ;X

na szczeście sa już całe i na szczęście nie sa popsute bo niektórzy mają z tym problemy

a ja mam dzika alergie na dentyste ;X

Linmarin

Do dolnej lewej miałam cięte i szyte dziąsło, dolna prawa pokruszyła się przy wyrywaniu- 40 się z nią piep... Męczył.
Nienawidzę dentystów. Szczególnie swojego który twierdzi, że 'jak nie boli, to dentysta kiepski'. Nie wiem, jakim trzeba być popaprańcem, żeby iść w zawód, w którym zadajesz ból, krew leje się wiadrami, ludzie krzyczą, obcęgami wyrywasz im kawałki człowieka... Oh, wait <3

mitogc

Chyba sie minęłas w powołaniem Lin u.u

ale wybacz... do Ciebie bym kuxw anie poszła O.o
Ja sie tych normalnych i cudownych dentystów boje a co dopieroo... aaaaa Dx
prędzej bym sobie sama obcęgami wyrwała ;X

ja z dziura już drugi rok ide ale póki nie boli..... ;X

a w ogóle tez sie żale.
przesłapam dzisiaj cąły pierdzielony dzien.
poszłam spac po pracy, wstałam i zaraz msuze isć znowu O.o
12 godzin spałam O.o

Linmarin

(Też bym do siebie nie poszła ._.)
Szczerze się nie dziwię :X Gdybym spała tyle co Ty, Słońce, po tygodniu doznałabym śmierci mózgowej. Kiedyś musisz... Odrabiać zaległości o.O

patusinka

Shao, czasami trzeba odespać :))) Mój ojciec też tak miał pracując na nocki.

antique

Um. Też bym chciała sobie tyle pospać. Co prawda po pobudce byłabym totalnie nie do życia, ból głowy i te sprawy, ale ja naprawdę zaczynam myśleć, że wyśpię się po śmierci T_T

Reena

Mój rekord to 24h snu. -_-' Z małymi przerwami ale z łóżka nie wstawałam. W końcu pogonił mnie pęcherz.

mitogc

mnie nic nie boli i po 16 godzinach snu u.u
ale ze normalnie mało sypiam to.... w sumie czasem trzeba odespac tak?
Normalnie śpie raz w tygodniu - w sobote O.o
bo tak to po kilka godzin i chodze jak zombie <3

ale też ciągle zakładam ze wyśpie sie w grobie
ja uwielbiam spać ale kurcze... za mało czasu mam na wszystko ;X

i tez sobie powtarzam żeby iść ale musiałabym dostać dentyste z polecenia który rozmawiałby ze mną jak z pięciolatką po przejsciach ;X
bo ja sie kurwa boje!
i tak zakładam ze borowanie nie wchodzi w gre tylko wejde do gabinetu i z miejsca bede krzyczeć ze RWIEMY!@!!

ja naprawde mam psychoze na tym punkcie
płakac mi sie chce na samą myśl ;__;

Akumu

Ja też nie radziłabym Ci czekać - ja czekałam (choć nieświadomie, bo nawet nie wiedziałam, że mam dziurę...), aż zaczęło mnie zakurw.... bardzo boleć, pognałam wtedy do dentysty chyba już 2 albo 3 dnia, bo żyć nie mogłam, a że musiałam iść w Poznaniu, to jeszcze trafiłam na takiego konowała, że 2 tygodnie później u swojej dentystki musiałam plombę wymieniać i omal nie miałam leczenia kanałowego :hamster_frozen:

A dziurę miałam na pół zęba :hamster_dies:

i przez cały czas nic nie czułam...

antique

Ja swoje pierwsze kanałowe przeżyłam dwa dni przed maturą. Wesoło było, nie ma co. Kolejne było jakoś dwa lata temu. Rodzice byli szczęśliwi, bo przez jakieś 4 miesiące do miesiąc przyjeżdżałam do domu na kontrole XD Po jednej stronie dziurę miałam, bo mi się ukruszył ząb, więc jeść nie mogłam. Po drugiej stronie też mi się coś stało i nie mogłam gryźć, więc się na pokarm płynny przestawiłam. Ale ile można. Dentysta ręce załamał. Jakiś czas wcześniej pytałam go, czy da radę zrobić dwa zęby na raz. Odpowiedź: "dwa na raz to mogę usunąć". Okazało się, że jednak da się robić dwa na raz. Na moje nieszczęście, bo myślałam, że po schodach w przychodni się stoczę, tak się trzęsłam.
A wymieniane plomby: yep, tak mnie załatwił dentysta od "nie będzie boleć, nie znieczulamy". Obecny spojrzał, głową pokręcił i powiedział "kto ci to zrobił?"

(jezusie, rozmowa o dentystach to taka niekończąca się historia XD mam wrażenie, że o swoich kanałowych już mówiłam, prawdopodobnie nawet w tym wątku XD ale, boże, toż to taka trauma była -_-)