Opowiadania!

ciri134

Czasami dziekuje bogom, że one nie grzebia sie przy tłumaczeniach. Wydaje mi się, że kffiatkow żadnych nie sadzę, ale nigdy nie wiadomo... Taaak, dziekuje bogom yaoi xD

ciri134

Pięknotka z tej samej analizy, co Coradine dodawała...

na szczęście dla nich. Splunęła....
Charknęła i energicznie wysmarkała się na ziemię, po czym pierdnęła potężnie i podrapała się po zadku. Wciąż nie mogła zrozumieć, dlaczego inne Elfy traktują ją z niechęcią.
Szkoda, że nie jest Galadrielem, jako facet mogłaby jeszcze spektakularnie drapać się po jajkach.

:hamster_lol:

Widząc tak doborową kompanię postanowił ruszać dalej bo nie będzie tu potrzebny
Stężenie zajebistości wokół ogniska osiągało poziom krytyczny - lada chwila groziło rozdarciem rzeczywistości i inwazją Mary Sue z innych fandomów.
*ostrzegawczym tonem* A żebyście wiedzieli, drodzy czytelnicy, że w dalszej części blogaska rzeczywiście pojawia się inny, ekhm, fandom...

Wschodnie Elfy.
Rubaszne elfy w kożuchach i walonkach, grające na harmonii i chlejące miruvor chochlą z wiadra (a czasem nawet wiadrem z balii).

patusinka

Cos z Niezatapialnej Armady tym razem :)))

"Rebeca była śliczną dziewczyną którą pragnął każdy chłopak z Nowego Jorku ".

Biorąc pod uwagę ludność NY (ponad osiem milionów), odjąć starców, kobiety i dzieci, wychodzi jak nic - ze dwa miliony absztyfikantów. Już widzę, jak oni człapią za nią fapfapując.
Jaszu! TY używasz określenia “fapfapując”?! *przeciera oczy ze zdumienia*
Kto z kim przestaje, kracze jak i oni?

I tak wzdychali chórem pospołu
Że wiatr ich westchnień niczym huragan
Docierał aż do Miasta Aniołów
Wraz z cichym echem gorących błagań.

A ona zimna niczym Alaska
Więc serc łamanych milionami
Huk niósł się głośny - o, do diaska!
Od Waszyngtonu po Miami.

"Uważała się za kogoś najlepszego na świecie . Mimo że jej przyjaciółki Keri , Luisa . Natasha , i Nelly Bardzo uwielbiał swoją przyjaciółkę i zawsze próbowały ją naśladować .Bardzo spora grupa dziewcząt nie przepadały za tą gróbkom młodzieży " .
Liczne dziewczęta nie znikały za miejscem pochówku młodzieży? Moja nie rozumieć.
Pomimo, że lej za gróbkiem był dość głęboki?
Cały ten akapit jest tak cudownej piękności, że chyba go sobie wrzucę w sygnaturkę.

ali

patusinka

Ali, to jest opko. Analizatorzy ostrzegli lojalnie, ze roi sie w nim od bledow masci wszelakiej, i jest to jedynie probka tego, co wlasnie usiluje czytac. "Usiluje" jest tu slowem kluczowym :hamster_evil:

ali

Wiem, zaczelam, poddalam sie, bo strasznie tego duzo jest hamster_abandoned:

patusinka

Na ukojenie nerwow - Przyczajona Logika :)))

"Zamarła i cicho odeszła. Jej przyjaciele mają rodziny, a ona. "

A.

Ona.

Nie.

A słowik śpiewał w krzaku leszczyny.

Ta narracja to coś pomiędzy poezją konkretną a kalekim haiku. Zgroza.

"Wysoka postać w ciemnej pelerynie weszła do karczmy "Goły but"."

Tuż obok był zajazd “Prosta falbanka”, zaś sama miejscowość zwała się “Łyse Peruki”.

Na mieszkańców potocznie mawiało się “Oksymorony”.

Linmarin

Ja nie będę wstawiała fragmentów, bo chyba wsio społeczności tu czytuje Przyczajoną Logikę, ja się tylko muszę gdzieś wyżyć, JEŚLI JESZCZE W JAKIEKOLWIEK NOTCE TEGO GENETYCZNEGO POKURCZA, KTÓREGO OJCIEC SPUŚCIŁ SIĘ NA SIEDZENIE W TRAMWAJU, NA KTÓRYM PECHA MIAŁA USIĄŚĆ JEGO MATKA, TEJ Z KRAŃCOWEJ CZĘŚCI UKŁADU POKARMOWEGO WZIĘTEJ AFIRMACJI WERBALNEJ DEFEKACJI, JEŚLI JESZCZE RAZ PRZECZYTAM W JAKIMŚ JEJ OPOWIADANIU KU*WA JEGO MAĆ SŁOWO "ODYN", TO JAK BOGA NOGA, NIE UJRZY SŁONKA BLASKU WIĘCEJ ZAKAZANA JEJ GĘBA ANI INSZA ŻADNA CIAŁA CZĘŚĆ...!
A teraz idę miziać swój Silmarillion po Silmarillionie. Wesołego Piątku Trzynastego.

patusinka

Dziękujemy, Lin :DDD Nawzajem i podwójnie :)))

masza

I ja również wesołego życzę.
A o co chodzi z tym Odynem, bo nie zaglądałam ostatnio to w temacie nie jestem.

Hibi-sama

ali

Ooo nie wiedzialam, ze sie tak szybko z nowa analiza uwinely.

Linmarin

ali

Osoba, ktora tworzy to arcydzielo, jest na studiach. Ja rozumiem jakies dzieci lat 13, ale TO??? Co sie dzieje z tymi ludzmi, gdzie zmysl krytyki, gdzie myslenie do cholery?
hamster_abandoned:

patusinka

Poszło sie paść :)))