Offtop w offtopie

patusinka

U Deana zachwycaja mnie rzesy. No moj Boze, sama bym takie chciala miec!

Reena

A ja kwikłam właśnie XD
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=NtrOq_3D4CE

Linmarin

Castiel przyznaje się, ze jest prawiczkiem.
Lin dostaje gwiazdek w oczach.
Dean mówi mu, że nie pozwoli mu umrzeć prawiczkiem, nie, kiedy jest z nim.
Gwiazdki przeniosły się na macicę.

patusinka

I jak tu fików nie tworzyć... ale zawsze myślałam, że anioły bezpłciowe są (vide: Dogma)...

Linmarin

Cas zobaczył cycki i ma minkę dziecka które nie może znaleźć mamy w supermarkecie. Jesteś taki słodki >.<
//Zamknijcie mnie gdzieś, bo zaspojleruję każde Casowe dłubanie w uchu ._. Ale... Ale... Alealeale... Ale!
Zatrzymuję co 10 sekund, żeby się wyśmiać :X

antique

Linmarin

patusinka

bigfatthumbelina

Sasanka

A koleś ogólnie jest całkiem spoko :D

http://www.youtube.com/watch?v=ZTXl75IC6uA&feature=relmfu

antique

Łoo... nawet nie wiedziałam, ze opening do Death Note jest taki czadowy @_@
I pomyśleć, że ja przecież znam Maximum the Hormone XD
(Teraz tylko się zastanawiam: jak to się dzieje, że ja nie oglądałam nigdy Death Note? Hę? Mało tego, że nie oglądałam, nie czytałam tego oO za bardzo się zakałapućkałam na koreańskich dramach, zapomniałam gdzie zaczynałam XD)

Jednakowoż zdecydowanie to jest mój ulubiony opening. Znaczy nie opening, piosenka XD Po rusku, ale czadowa :3
http://www.youtube.com/watch?v=NiiFtS22yyM

A propo, jak powszechnie wiadomo, jak nie ma kota, myszki harcują. A ja jestem dziś sama samiuteńka w robocie i hasam gdzie mnie oczęta poniosą. W ten sposób w moje ręce wpadło fajowe czasopismo, które przyniosła nam jedna pani profesor na przetrzymanie. Wiecie, takie poważne czasopismo akademickie na temat mangi i anime (nie jakieś Kawaii, Arigatou czy inne Otaku).
Wyczytałam tam coś ciekawego (w artykule o ewolucji współczesnej shojo mangi XD). Otóż dowiedziałam się, skąd wzięła się nazwa yaoi. Nie zastanawiała mnie nigdy etymologia tego słowa. Se było i git.
Ale od czego są amerykańscy naukowcy, co nie? XD

Otóż, słońca moje, czy Wy wiecie, że yaoi ma swoje korzenie w mangach dojinshi? Nie wpadłabym na to. Przechodząc do meritum: "the term yaoi is an acronym of three phrases: yama nashi, ochi nashi, and imi nashi (no climax, no point, no meaning)" XD
Zabiło mnie to XD jakie no climax? Oni tam przecie ciągle climaxują XD

Swoją drogą, nie ma to jak dorabiać sobie na siłę ideologię. Nie czarujmy się, w części yaoi chodzi jeno o sex. Im więcej seksu, tym lepiej. Im mocniej się człowiek rumieni, tym lepiej. Im mu goręcej, tym lepiej. Więc, ja się pytam, co to za tłumaczenie, że w yaoi chodzi o zniesienie męskiej dominacji (facet silny, kobieta słaba) i pokazanie równorzędnych sobie osobowości? Ja rozumiem w mangach bara, ale w yaoi? No gdzie, jak w większości yaoi rozchodzi się o to właśnie, że jest zwichrowany życiowo chłopaczek, którego z szamba wyciąga silny i dominujący samiec alfa. Nosz kurr...

Haa. Sorka, za ten elaborat, ale się mnie nudzi XD

bigfatthumbelina

ja tam wolę rzekome wyjaśnienie iż pochodzi to od często pojawiającej się frazy: Yamete! Oshiri Ga Itai (Stop! My Ass Hurts!) :)

patusinka

antique

Błahahaha! No to ma większy sens XDDD

greyS

pewnie już gdzieś to tutaj było - skąd się wzięło nadgryzione jabłko na komputerach

[link widoczny dla zalogowanych]