Forum BoysLove ma już 10 lat na karku! :D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Offtop w offtopie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 491, 492, 493  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BoysLove ma już 10 lat na karku! :D Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mitogc
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Naggaroth u.u
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:08, 08 Gru 2011    Temat postu:

Dobra!
Pokazuje moje sierście kochane :3

Luna, najstarsza - 6 lat ma
wzieta z jakiegoś wolontariatu zbierajace takie smrody z ulicy.


Freya - 1,5 roku, jedyne 8 kilo żywej wagi~~
potocznie zwana Krówką, Rudżitsu lul Rudą mordą ;x


i Nezumi <3 6 m-cy
Moje oczko w głowie, mały psychopata :3


i tu jeszcze jak był kluseczką :3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitogc dnia Czw 20:10, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lumire
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelonka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:10, 08 Gru 2011    Temat postu:

Słodkie te wasze kociaki i jak wszystkie istoty, mają swój rozum i przyzwyczajenia.
Ulubionym zajęciem mojego psa np. jest spanie cały dzień wszędzie byleby nie na podłodze (fotele, łóżka, kanapy to i owszem), oprócz tego uwielbia siadać na kolanach, ale jako że ma ciężki tył, to daje radę położyć tylko przednie łapy na nogi i trzeba go podnosić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ali
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:14, 08 Gru 2011    Temat postu:

Nezumi!!! :hamster_bigeyes: :hamster_beautiful:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mitogc
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Naggaroth u.u
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:17, 08 Gru 2011    Temat postu:

W ogóle dzisiaj patrze na Nezu a gnojek ma oczy jak Grell- w środku zielone a na zewnątrz żółte.
Walne jakieś zdjecie żeby było widać to wstawie :3
Choć teraz on w lampie biega to może być zabawnie O.o

i poza tematem...
Tak wyglądał dzisiaj mój dzieć w pracy~~
Generalnie wiekszosć moich dni tak wygląda O.o


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitogc dnia Czw 20:18, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reena
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 2235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Chaosu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:41, 08 Gru 2011    Temat postu:

jakbym zobaczyła siebie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ali
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:48, 08 Gru 2011    Temat postu:

...a ja siebie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mantissa
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 2120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:59, 08 Gru 2011    Temat postu:

Kocie niebieski - ano mam :) Jak znajdę chwilę to załaduję i wrzucę :) Lin, czyżby alergia? Czy raczej domownicy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mitogc
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Naggaroth u.u
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:13, 09 Gru 2011    Temat postu:

Uhm, bo w ogóle zapomniałam~~
Macie cudne te wasze Futra!
Burasy pręgowane to jak dla mnie kręgosłup całej kociej populacji i są absolytnie najpiękniejsze ze wszystkich :3
W chwili obecnej niestety, żadne z moich "dzieci" bure nie jest ale Freya ma ślady rudych prążków ma rudej mordzie :D
Kiedys miałam kocura- burasa własnie~~ Też był moim oczkiem w głowie, też ochowany od kluski i wytargany spod jakiegoś krzaka. Zapchlony był niemiłosiernie z reszta i takiego świerzba w uszach, ze nie słyszał. Ale się chłopaka odratowało :)
Niestety w zeszłym roku mieliśmy wypadek, Lestat wystraszył się i wypadł z okna (a kuurwa mwoiłam by nie otwierać!!!!... od tamtej pory dolne okna nie sa otwierane pod grożbą śmierci...). Ja z nim dobiegłam do weterynarza ale umarł mi na rękach.
6 lat miał chłopak :C

Ale generalnie wydaje mi się, ze jednak wole kocurki od kotek...
Tzn kocham wszystkie sierście ale jednak chłopaki są chłopakami no <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieski Kot
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chibiARIGATO

PostWysłany: Pią 9:39, 09 Gru 2011    Temat postu:

Linmarin napisał:
Ja mam ogród do wybiegania się, domową przestrzeń na legowisko, zabawki, miski, czas na opiekę i dużo dozwierzęcej miłości.
A nie mogę mieć nawet cholernych rybek.
FUCK YOU, WORLD. FUCK YOU.
Pocieszam się, że rybkom ten ogród to i tak latałby koło płetwy.


Czemuż to ach czemu nie możesz?

Rybki sucks!

Mitogc, to cudne czarne maleństwo ma 6 lat? Wygląda na jakieś 9 miesięcy :D
Ruda Morda jest przepiękna i te frędzle na uszach! Łojezu!
Kiedyś zanim zawędrowałam do Ciapkowa, chciałam usilnie wynaleźć sobie długowłosego sierściucha, bo mnie strasznie rajcują takie koty, ale wyszło, jak wyszło.
A Nezumi to jakaś rasa? Bo jakiś taki dziwnie szary jest. Zazwyczaj dachowce to takie trochę podpalane, popielate, szare z jakąś domieszką, a ten taki jednolicie szary.

Lumire napisał:
Słodkie te wasze kociaki i jak wszystkie istoty, mają swój rozum i przyzwyczajenia.
Ulubionym zajęciem mojego psa np. jest spanie cały dzień wszędzie byleby nie na podłodze (fotele, łóżka, kanapy to i owszem), oprócz tego uwielbia siadać na kolanach, ale jako że ma ciężki tył, to daje radę położyć tylko przednie łapy na nogi i trzeba go podnosić...


Znam z autopsji. Moja sznaucerzyca też gardziła podłogą. A kiedy została z moją mamą po mojej przeprowadzce, to już zupełnie księżniczka się z niej zrobiła. Na tygodniowym kocyku leżeć już nie chciała, czyste narzuty za to uwielbiała. Nie ma to jak zapach świeżości, ne?

mitogc napisał:

Niestety w zeszłym roku mieliśmy wypadek, Lestat wystraszył się i wypadł z okna (a kuurwa mwoiłam by nie otwierać!!!!... od tamtej pory dolne okna nie sa otwierane pod grożbą śmierci...). Ja z nim dobiegłam do weterynarza ale umarł mi na rękach.
6 lat miał chłopak :C

Ale generalnie wydaje mi się, ze jednak wole kocurki od kotek...
Tzn kocham wszystkie sierście ale jednak chłopaki są chłopakami no <3


No fok, masakra. Mnie się niejednokrotnie zdarzało rozjechane koty zdrapywać z jezdni i robić im pogrzeby, raz nawet wyławiałam utopioną koteczkę ze studni (była w stanie częściowego rozkładu, więc atrakcji miałam co niemiara) ale nigdy mi żaden zwierz powypadkowy na rękach nie umierał.
Współczuję.
Mojego kochanego Freda (5 lat żył, potem dostał kociego kataru i niestety miałam pecha do weterynarza, bo nie rozpoznał, a potem było za późno na leczenie) lekarz uśpił na moich oczach. To przeraźliwe, bolesne miauknięcie, kiedy umierał, będzie mnie prześladowało do końca życia. Ryczałam wtedy kilka dni.

Nie wiem czy mam preferencje co do płci. Moja ulubiona koteczka była koteczką, był Puniek, facet z wielkimi jajkami, które tak zabawnie podrygiwały, kiedy rzucał się za kulką z folii aluminiowej, był Fred - moje ukochane, czarne diablę, który sprawił, że w okolicy pojawiło się całe mnóstwo czarnych kotów, teraz jest Maurycy. Raczej nie mam ulubionej płci u kotów, po prostu kocury jakoś częściej trzymały się domu. Nie odchodziły szukać innego miejsca (Maurycy nie ma wyjścia, bo zwyczajnie nie ma możliwości wychodzić, choć pobyt u mojej mamy w ogrodzie bardzo mu się podobał).
Za to u psów owszem. Wolę suczki. Zdecydowanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Niebieski Kot dnia Pią 9:40, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mitogc
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Naggaroth u.u
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:36, 09 Gru 2011    Temat postu:

A więc.

Tak, czarnulka ma 6 lat- prawie 7~~
Szczuplutkie to takie, zwinne, niewyrosłe a charakterek to ma niemożliwy :3
Co do Freyki, to maine coon dostany w "dobre ręce" za 2 zł i bombonierkę bo ludzie ją kupili z hodowli (bejbe ma rodowód ponoć gdzieś... ale mi nie potrzebny do niczego) a potem dostali jakąś prace za granica i im się załatwiac nie chciało przewiezienia kota a ona miała już 7 m-cy i była wysterylizowana~~ Tu powiem, ze w życiu nei widziałam kota z takim charakterem. Misia do przytulania i kochania. No fluflaśna jest :3

A Nezu oczywiscie ze rasowy- rasa europejsko-piwniczno-trawnikowa~~
Zrywasz takie gnojki z klomba pod klatją schodową. Mama znalazła go jak miał niezpsłna dwa tygodnie i go butelką karmiłyśmy, w sumie ja karmiłam bo dziecię wybrało sobie mnie i kuniec... a ja jeżdziłam dwa razy dziennie do matki karmić bąka...
A kolor ma przedziwny bo on przy skórze jest kompletnie biały tylko potem mu ten włos ciemnieje i jak się go ugłaszcze to jest niemalże czarny- taki grafitowy.
i jest totalną nienormalną przylepą, która śpi mi na głowie, jeżdzi po domu na ramieniu i liże po twarzy jak pies O.o
Rozpieściłam dziada... ale to z miłości *_*

Tracenie zwierząt jest okropne ale nie rozumiem tych którzy nie chcą wziąc następnego bo bolało jak poprzedni odchodził.
Masz szanse dać takiemu zwierzęciu szczesliwe życie i miłość. Czemu mu tego odmawiasz. Wiem, boli ale ile lat przyjemnosci ze współnego obcowania??
A po Lestacie dalej czasem rycze... wstawie kiedys jego fotke bo ładny chłopak był- białe łapy miał i pasek na nosie :3

I co do preferencji- ja absolutnie kocham koty wszystkie. I jaki się trafia taki zostaje.
Po Lestacie koniecznie chciałam chłopaka, tak z 2 m-ce i ciemne futro, a już napewno bez białego... i co? dostałam 7-miesięczną rudo-białą kotke - Freykę i byłam zadowolona.
Ale jednak jakoś chłopaki zawsze jakoś bliżej mego serca były :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieski Kot
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chibiARIGATO

PostWysłany: Pią 10:53, 09 Gru 2011    Temat postu:

mitogc napisał:

Tracenie zwierząt jest okropne ale nie rozumiem tych którzy nie chcą wziąc następnego bo bolało jak poprzedni odchodził.
Masz szanse dać takiemu zwierzęciu szczesliwe życie i miłość. Czemu mu tego odmawiasz. Wiem, boli ale ile lat przyjemnosci ze współnego obcowania??
A po Lestacie dalej czasem rycze... wstawie kiedys jego fotke bo ładny chłopak był- białe łapy miał i pasek na nosie :3

I co do preferencji- ja absolutnie kocham koty wszystkie. I jaki się trafia taki zostaje.
Po Lestacie koniecznie chciałam chłopaka, tak z 2 m-ce i ciemne futro, a już napewno bez białego... i co? dostałam 7-miesięczną rudo-białą kotke - Freykę i byłam zadowolona.
Ale jednak jakoś chłopaki zawsze jakoś bliżej mego serca były :3


A propos brania następnego.
Miałam kiedyś suczkę, Harę. Ktoś przerzucił ją do nas do ogrodu przez płot. Biedne to było, zagłodzone, prawie bez sierści, bo gnidy, pchły i bóg wie co jeszcze. Weterynarz określi ją na pół roku, a wyglądała jakby miała ze dwa miesiące. Poza tym musiała być maltretowana, bo na widok smyczy sikała ze strachu.
Mieszkała z nami prawie 2 lata. Aż kiedyś jedno z dzieci (które do mojej mamy na naukę gry na pianinie przychodziły) nie domknęło furtki. Hara wyprysnęła na ulicę, niemal od razu samochód ją potrącił, przetrącił kręgosłup, trzeba było uśpić.
Ja byłam wtedy na zjeździe na studiach, mama sama ją z ulicy ściągała a potem trzymała w objęciach, jak psina po zastrzyku odchodziła.
Ryczałam tradycyjnie kilka dni.
Mama zastrzegła, że nigdy, przenigdy więcej psów.
Po tygodniu wracam ja sobie z pracy, a mama a ni cześć, ani dzień dobry, ani, jak tam w robocie, tylko na powitanie rzuciła: "chcemy pieseczka?"

Durne to było i głupie z naszej strony, tak z perspektywy czasu patrząc, bo wrobiłyśmy się w nową sunię na tydzień przed Wielkanocą. Zamiast uroczystego nastroju, wypastowanych podłóg, wypranych chodników, gazety, kałuże wiadomo czego i nocne wstawanie do 6-tygodniowego psiaka, któremu się zachciało w środku nocy bawić.

Ale Sonia była najukochańszym psiskiem, jakie mogłam sobie wymarzyć. Jak znajdę pod ręką jakieś zdjęcia to wrzucę.

Mój Maurycy nie włazi na kolana, nie łasi się, nie lubi noszenia na rękach i w ogóle wygląda, jakby mu było wszystko jedno u kogo mieszka. Ale jak w zeszłym roku nie było mnie dwa tygodnie w domu, po powrocie przywitał mnie takim miauczeniem i tak mi się rzucał pod rękę, żeby poczuć ją na swoim grzbiecie, że aż mnie rozczulił.

Się stęsknił, stary drań.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusinka
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 6911
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Balbriggan, IE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:25, 09 Gru 2011    Temat postu:

Niebieski Kot napisał:
Lumire napisał:
Słodkie te wasze kociaki i jak wszystkie istoty, mają swój rozum i przyzwyczajenia.
Ulubionym zajęciem mojego psa np. jest spanie cały dzień wszędzie byleby nie na podłodze (fotele, łóżka, kanapy to i owszem), oprócz tego uwielbia siadać na kolanach, ale jako że ma ciężki tył, to daje radę położyć tylko przednie łapy na nogi i trzeba go podnosić...


Znam z autopsji. Moja sznaucerzyca też gardziła podłogą. A kiedy została z moją mamą po mojej przeprowadzce, to już zupełnie księżniczka się z niej zrobiła. Na tygodniowym kocyku leżeć już nie chciała, czyste narzuty za to uwielbiała. Nie ma to jak zapach świeżości, ne?


Moja psina kochana, co w Polsce rodzice sie nia zajmuja, bo tu zwyczajnie nie mozemy trzymac zwierzat, tez tak ma. Uwielbia spac na zaslanych lozkach, a czasami to nawet koldre odgarnie i lepek kladzie na poduszke. A jesli jego poduchy, takie na kanape, sa za bardzo zaklaczone, to wybrzydza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mantissa
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 2120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:47, 09 Gru 2011    Temat postu:

Oj, oj.. Jakoś przegapiłam zdjęciory od Shao.. No wiecie... :P Ale są cudne te twoje kociska - Freya - prześliczna, co tu dużo mówić... Też chciałam Maine Coona i przymierzałam się i przymierzałam i przyplątało się takie szaro-bure europejskie ("Zrywasz takie gnojki z klomba pod klatją schodową." - haha, padłam) i już jest.. No ale jeszcze trochę i przyjdzie czas na drugie - choć nie wiem jak to będzie, bo Yuki wyjątkowo nietowarzyska jest w tych sprawach - tylko ludzi kocha, a to i tak nie wszystkich :)
Co do Nezu to rzeczywiście cudeńko malutkie ale na diabełka wygląda... A te oczka.. Cudaśne :)
Ja tam nie mam preferencji czy kot czy kotka, bo to moje pierwsze kocie jest. :) Wcześniej miałam psa - Sonię, (też Sonię, hihi - to tak popularne imię, że szok!) trzeba było uśpić biedaczkę, 20 lat miała, ledwo chodziła i ataki miała, a jeszcze na koniec ją samochód potrącił :( Boleć bolało, ale jakoś nigdy mi przez myśl nie przeszło, żeby następnego stworzonka nie przygarnąć.. :) Ale już nigdy psa, naprawdę, obiecuję :P No chyba, że dom kiedyś wybuduję z ogrodem, bo kocham duże psy, a takie się tylko w moim małym mieszkanku by męczyły - ja nie z tych co to wstają o 6 żeby z psem wyjść, o nie!
Moja przylepa ma tak gdzieś z 1,5 roku (ponoć, jak ją wzięliśmy to wet stwierdził, że pół roku ma, ale kto to tam wie), wyłaziła na dwór przez okno (parter na szczęście :) ale jak sobie biodro wyłamała kaleka, to już morze tylko pomarzyć.. Dwa tyg po operacji, w środę jej kołnierz zdjęliśmy i biega jak szalona :P Tak apropos budzi mnie dzisiaj o 6, standard no to wstaję idę zobaczyć co jej tam nie trzeba - miska pełna, woda jest, kuweta czysta (tak, tak, ani troszkę mokrego żwirku być nie może - się przyzwyczaiła, małpa jedna), no to nic, o nie, o 6 się bawić nie będziemy, wracam do wyra, kładę się a tu bach - jak mnie coś w plecy dziabnęło - piękna prezent mi zostawiła, taki kanciasty, do zabawy - nawet nie wiem kiedy bo cały czas przy mnie dreptała... :P
Przylepa jest niesamowita, a jak kołnierz miała i nie mogła się podrapać to dopiero było - a co tam, położy się mi na brzuch, na myszkę, na głowę - byle tylko drapać, drapać drapać. A jak obiad jest to nie ma lepszego miejsca niż fotel na którym zwykle siędzię, prawda? No tak, to przecież jej fotel, i pufa jej i moje kola na też.. :)
Matko z ojcem, się rozpisałam, ale ja tak mam, że o kocie mojej słodkiej mogę pisać i gadać wiecznie, więc trzeba mi wybaczyć :) A jak kochacie burasy, to macie jeszcze. Nawrzucałam się trochę :)

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I na deser, kota i mój bish :P
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niebieski Kot
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: chibiARIGATO

PostWysłany: Pią 12:12, 09 Gru 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Taa... typowe dla kota wykorzystanie kartonowego pudła. Fredzio najbardziej lubił takie za małe pudełka. Układał się w nich na kwadratowo i spał całe dnie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Skąd ja to znam. Maurycy co prawda nie rozwala mi się na klawiaturze, ale paraduje w tę i nazad, włączając różne funkcje i dodając własne komentarze na przeglądanych przeze mnie forach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak modelka :D:D:D

[link widoczny dla zalogowanych]

I niech mi kto powie, że koty są wredne i nie potrafią się do człowieka przywiązać, to go zdzielę chochlą przez łeb.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Niebieski Kot dnia Pią 12:13, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mantissa
Yaoi! YAOI!


Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 2120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:18, 09 Gru 2011    Temat postu:

Heh, moja to już specjalistka, potrafi wysyłać maile (ode mnie do mnie, ale zawsze :), zmieniać rozdzielczość, blokować klawiaturę i pisać na gadu :P
PS: Nie ma wrednych kotów - są tylko niedopieszczone :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BoysLove ma już 10 lat na karku! :D Strona Główna -> Pogaduszki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 491, 492, 493  Następny
Strona 13 z 493

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin