Nowości, czyli co nowego za granicą

Reena · Wysłany: Pią 0:30, 02 Mar 2012 Temat postu:

To już w Tyranie była bardziej udana cenzura...

Nishiki · Wysłany: Pią 1:08, 02 Mar 2012 Temat postu:

mimo wszystkich wad, i tak jest to viewfinder prawie live, i tak uwielbiam :hamster_moe:

masza · Wysłany: Pią 8:38, 02 Mar 2012 Temat postu:

Podeślijcie mi dziewczęta tego drugiego Dream Bath, bo padnem z ciekawości :hamster_please:

to ze strony mi nie działa, pokazuje jakieś błędy w pliku

Sasanka · Wysłany: Pią 20:26, 02 Mar 2012 Temat postu:

Masza, śmignij mi na PRW swojego maila.

Niebieski Kot · Wysłany: Pią 20:34, 02 Mar 2012 Temat postu:

Wrażenia z Findera:

Takaba - głos to strzał w dziesiątkę, jęki, westchnienia i postękiwania... matkoświęta, nic dziwnego, że wszyscy go chcieli gwałcić. Warto choćby dla tych odgłosów.
Swoją drogą jakoś mi się zakodowało, nie wiem czemu, że on miał zielone ślepka, a nie niebieskie.

Asami - głos bardzo ok, aczkolwiek mam delikatne zastrzeżenia co do "głębokości" jego brzmienia.

Fei - rozczarowanie. Miałam nadzieję usłyszeć coś w stylu:
http://www.youtube.com/watch?v=7Gf-ZmkH_2c
bez NYA, rzecz jasna.
A wyszło, jak wyszło. Cóż, nie można mieć wszystkiego. A do kwestii mówionych po chińsku to by wynajęli ze trzech chińskich aktorów i nikt by się nie poznał, bo to zupełnie inna melodyka jezyka jest. I przynajmniej wstydu by nie było.

Poza tym... cóż. Nie przepadam za tego typu produkcjami, bo to dla mnie takie ni to ni owo. Ani komiks, ani anime.

Jedyne, co ratowało Findera to wspaniałe pojękiwania Takaby.

Sasanka · Wysłany: Pią 20:37, 02 Mar 2012 Temat postu:

Kotek, zgadzam sie z tym co powiedziałaś, jedynie miejscami zamieniła bym Asamiego i Feilonga. O ile głos tego drugiego jeszcze ujdzie w moich uszach o tyle Asami brzmiał jak by gadał z głębokiej studni.

p.s. Czy wy tez polewacie z ich "chińskiego" ? czy to tylko ja mam niekontrolowane napady parskania ?

Niebieski Kot · Wysłany: Pią 20:44, 02 Mar 2012 Temat postu:

Reena · Wysłany: Pią 21:06, 02 Mar 2012 Temat postu:

No nie ale poważnie - Fei jak mówił po chińsku to się miało wrażenie, że jakiś cieć zchce wpyerdol dostać a nie, że mafiozo sieje postrach... litości...

Niebieski Kot · Wysłany: Pią 21:08, 02 Mar 2012 Temat postu:

ciri134 · Wysłany: Sob 0:26, 03 Mar 2012 Temat postu:

Ja zawsze kwiczę z radości jak Japończycy po angielsku mówią. Czasami, gdyby nie to, że są napisy, to bym za chiny ludowe nie doszła do tego, co oni tam mówią...

Nishiki · Wysłany: Sob 0:30, 03 Mar 2012 Temat postu:

I woz rorin on ze froo raffin!

Kumiko · Wysłany: Sob 0:34, 03 Mar 2012 Temat postu:

ciri134 · Wysłany: Sob 0:36, 03 Mar 2012 Temat postu:

Rozszyfrowałam tylko I was... i on the :)

Nishiki · Wysłany: Sob 1:25, 03 Mar 2012 Temat postu:

to mówił bodajże Shinobu z Junjou jak gadał z tym swoim amerykańskim(?) kolesiem...
I was rolling on the floor, laughing.
Padam za każdym razem o tym pomyślę XD

ciri134 · Wysłany: Sob 1:34, 03 Mar 2012 Temat postu:

o.O
...

:hamster_lol:

Buhahahahahaha!