Cóż skrywa Brama Morii i inne yaoicowe kFFiatki :3

hela_z_wesela

Białe opaski? Mi również to jakoś nie brzmi xDD Lepiej różowe.
Aczkolwiek kolor to chyba najmniejszy problem.
Aczkolwiek te opaski, nieważne w jakim kolorze, i tak jakoś mnie przerażają.
No, ale to tylko symbole. Sami sobie nadajemy ich znaczenie i coś tam, bleble.

No podobno niby kontrola jest, ale dochodzą słuchy, że czasami jest jednak ona dość kiepska.

Z poważaniem
hela_z_wesela

Nina

Dodałabym że ta afera jest efektem spychalstwa jak to nazywa mój prowadzący od etyki. Rodzice spychają odpowiedzialność za wychowanie dzieci na szkołę, a szkoła nie ma czasu ani środków by to zrobić. Analogicznie rodzice dają dziecku pozwolenie by poszło na konwent bo o nie poprosiło. Nie porozmawiają wpierw z dzieckiem by się przekonać jaka to impreza i co dziecko tam spotka, dopiero później jest draka. Draka ma ukryć spychalstwo "JA nie wiedziałem co tam się dzieję!" oznacza że "(gówno mnie to obchodziło) zaufałem swojemu dziecku i szkole, zaufanie przecież jest takie ważne (i takie wygodna dla rodzica któremu nie chce się dziecka wychowywać)".

mitogc

Sasanka

Na konwentach wszyscy muszą mieć opaski - to po prostu identyfikacja, że wykupiony został bilet. Opaski maja różne kolory. Ale zostawienie na niej tego np. białego / kawałka/ paska vel szlaczka to ze względów ekonomicznych najprostszy sposób oznakowania nieletnich.
Niestety cała afera wybuchła poniekąd z niedbalstwa - bo 12-latki dostały sie na panele gdzie siedzieć nie powinny.

Mitogc, widziałam (ona nawet 30-latków się czepiła) ale to już by było czepianie się dla czepiania bo prawo było by zachowane.

mitogc

Lumire

Ja sobie pozwolę przytoczyć pewien mądry komentarz. Odnosi się tak ogólnie do sprawy ataków na konwenty. Trudno się jednak z tym nie zgodzić.

"Wydaje mi się, że największym problemem dla środowiska mangowego w naszym kraju jest mała społeczna świadomość pozytywnych aspektów konwentów. Musimy reagować na takie negatywnie nacechowane wzmianki w mediach, ponieważ bardzo łatwo mogą one wypaczyć obraz konwentów oraz fandomu M&A w naszym kraju. "Ale to tylko parę artykułów w jednym czasopiśmie" - ciśnie się na myśl. Tak, póki co tak jest, ale nie wiadomo, co będzie dalej. Dlatego trzeba przede wszystkim zapobiegać sytuacjom kryzysowym, bo wyjść z takiej sytuacji, kiedy już nastąpi, może być dużo ciężej.

Fandomowi jest potrzebna swoista agencja PR-owa. Wiem, że w Polsce termin "PR" (public relations) ma nie najlepsze konotacje - kojarzy się nam głównie z politykami i złymi korporacjami, wciskającymi ludziom kit i prezentującymi wyidealizowany obraz rzeczywistości. To jednak mylna opinia - akcje PR z założenia powinny budować świadomość szerokiej publiczności poprzez zwracanie na siebie uwagi i rzetelne prezentowanie się z dobrej strony. Na ataki w mediach najlepiej odpowiadać własną bronią atakujących, czyli również wykorzystując media.

Mamy już sporo fandomowych grup medialnych, takich jak AltBay.tv, Radio-Aoi czy samo anime.com.pl. Podziw budzi ilość zapału i entuzjazmu wkładana w tworzone przez nie materiały - recenzje, sprawozdania, programy/artykuły o charakterze informacyjnym, prezentowanie naszej twórczości i naszych pasji, itd. Problem w tym, że odbiorcy tych mediów to póki co stosunkowo hermetyczne środowisko. Przeciętny Kowalski, spytany o to, z czym kojarzy mu się manga czy anime, pewnie odpowie coś w stylu stereotypowych już "chińskich pornobajek". Dla nas samych, przyzwyczajonych do swojego otoczenia, wiele rzeczy wydaje się na tyle oczywistych, że w kontaktach ze "światem zewnętrznym" często po prostu o nich nie wspominamy. A jest się czym chwalić. Z kolei kiedy "na tapecie" ląduje kontrowersyjny temat, od razu pojawia się o wiele większa dyskusja (wzmacniana często pełnymi emocji i nie zawsze przemyślanymi "flejmami"), przez co osobom postronnym może się wydawać, że takie sprawy to nasz chleb powszedni. A tak wcale nie jest. Dlatego uważam, że powinniśmy połączyć siły, zbierać naprawdę dobre materiały, będące świadectwem tego, co w fandomie najlepsze, i jak tylko się da "pchać się" z nimi do mediów o szerszym zasięgu - lokalnym, ogólnopolskim i dalej. Pokażmy wszystkim, jak jest naprawdę!"

hela_z_wesela

Z konwentami już na wieki będzie jak z Woodstockiem czy Jarocinem - ktoś z dupy będzie miał jakieś durne wyobrażenie i będą cyrkować ludzie tak czy siak. Zawsze do nieznanego, nieswojego ludzie będą mieli jakieś problemy, chujemuje.

Ale dobra. To tam nic. I tak zaliczyłam fejspalm dnia. Mało tego. Fejspalm tygodnia chyba nawet.

mantissa

Haha, Hela, proszę cię, powiedz, że ten medalik to fake! :hamster_XD:

patusinka

Tez mam taka nadzieje...

mitogc

medalik wstawiłam ja ale nie wiem czy to fake czy nie xD

mantissa

Wybacz

Z rana przydałoby się wybaczać mi wszelkie nieścisłości.. Normalnie aż mężulkowi pokażę, coby się pośmiał. :hamster_evil:

hela_z_wesela

Patrzyłam trochę i to jakieś pseudokatolickie stowarzyszenie wynalazło ten medalik i rzeczywiście szerzyło taką wizję homoseksualisty. Naprawdę go reklamowano, i to jeszcze jako jakiś kurcze cudowny. Bo tam Matka Boska Częstochoska (uwielbiam ten brak w").

Także party hard. Już szykujemy przyjęcie, na którym będziemy pić krew xD

Z poważaniem
hela_z_wesela

masza

Jak byłam na jakiejś wycieczce szkolnej (chyba podstawówka, bardzo zamierzchłe czasy to nie pamiętam dokładnie), to gdzieś nam dawali taki medalik. Chyba mam go nawet w jakimś pudełku na pierdółki, ale żeby taki napis był to nie kojarzę; no chyba że to jakiś nowszy model, albo tylko bardzo podobne coś (zobaczę w domu).

hela_z_wesela

No nie. to jakoś parę małych lat temu było jakoś reklamowane. Ale w sumie ja tam nie wiem. Skoro jakieś stowarzyszenie twierdzi, ze tak się dzieje, więc mogło się wydarzyć coś takiego jak ten medalik.
Nie ma co się dziwić takim debilizmom. Ludzie różne głupoty robią.

Z poważaniem
hela_z_wesela

Linmarin